LCHAD=ZAKAZ SPORTU?!

To jest temat, który dalej jest przedmiotem badań wśród lekarzy. Nikt nie jest w stanie wyznaczyć granicy, nikt nie powie nam: Staś może bawić się na dworze dwie godziny, jeździć na rowerze 40 minut, między posiłkami odstęp ma mieć tyle i zapewniamy, że nic mu się nie stanie. Nie, nie, nie. Tak nie będzie. Lekarze nie zapewnią, nie uchronią, nie dadzą nam recepty na to, żeby Staś był bezpieczny metabolicznie. My jesteśmy już ze Stasiem 3,5 roku i wiemy jaki ma temperament, jak się zachowuje na co dzień i ile się rusza. Na Wielkanoc przekonaliśmy się, że za dużo ruchu przy minimalnie zmniejszonej ilości kalorii doprowadza Stasia do łóżka szpitalnego. I to nie jakaś nie wiadomo jaka aktywność, zwykły, wiosenny dzień w ogrodzie u dziadków. Czy to znaczy, że nie powinien się ruszać? Zabronić mu jeździć na rowerze? Zabrać piłkę?

Czytaj dalej LCHAD=ZAKAZ SPORTU?!

5 potraw Lchadka Niejadka

To miał być jeden z wpisów na początku bloga, ale chyba nie miałam pomysłu, jak te kilka rzeczy opisać. Może się wstydziłam, może bałam się oceny, w każdym razie w końcu się zmobilizowałam, w innej formie niż pierwotnie, ale tak na pewno będzie łatwiej. Mam nadzieję, szczerze wierzę, że za kilka lat czytając ten wpis uśmieję się, czym żywił się mój syn. A tymczasem zaprezentuję Wam 5 potraw, które Staś je, bez znaczenia czy jest to obiad, kolacja, czy przekąska.

Czytaj dalej 5 potraw Lchadka Niejadka

Pierogi ruskie

Podstawa polskiej kuchni, kojarzą się z domem, babcią i radością pełnego brzuszka. Wprowadziłam kilka drobnych zmian, lecz na smaku nie tracą, robią się fit i oczywiście są idealną potrawą dla Lchadka. Odkąd dowiedziałam się o chorobie, próbowałam w głowie „odchudzać” przepisy, zastępować albo rezygnować z tłuszczu i cukru. Pierogi to jeden z pierwszych, najłatwiejszych pomysłów. Jeszcze z czasów liceum pamiętam jak w szale nastoletniego odchudzania w domu próbowałam zmienić stare nawyki rodziców. To właśnie z nimi, dziadkami Lchadków może być najtrudniej, muszą się nauczyć, że da się usmażyć bez tłuszczu, można zrobić ciasto bez oleju, a nawet boczek położony na sucha patelnię nie przypali się. Rodzice, dziadkowie, ciocie i wujkowie, otwórzcie się na nowe smaki. 🙂

Czytaj dalej Pierogi ruskie