Beztłuszczowy tort urodzinowy

Każdy, kto szuka beztłuszczowego ciasta w internecie trafia do biblii słodkości. Ja również z niej korzystałam, nie będę udawała, że przepis na biszkopt jest mój, bo należy do Mojewypieki.com. Ciasto Angel Food Cake jest lchadkową podstawą wszystkich tortów. Amen.

Mojego autorstwa jest masa. Robiłam pierwszy raz i zdjęcia zamieszczam z oryginalnego, później biesiadnie zjedzonego tortu. Popełniłam kilka drobnych błędów, więc napiszę też, co musicie zrobić, żeby ich uniknąć. Wtedy masa będzie idealna, nawet jako samodzielny deser.

Zdjęcia z tworzenia biszkoptu.

Uwielbiam masy budyniowe, najbardziej te zwyczajne z masełkiem i dużą ilością wanilii. Niemożliwe dla lchadka, ale dla chcącego kombinującego o coś podobnego nic trudnego.

Składniki:

  • 1 op. budyniu waniliowego
  • 3-4 łyżki erytrolu (zamiast cukru do budyniu, #fit)
  • 400ml mleka 0%
  • 450g (3 opakowania) skyra waniliowego
  • cukier z prawdziwą wanilią/laska wanilii
  • 1-2 łyżeczki żelatyny
  • truskawki i maliny
  • 1,5 opakowania rurek waflowych pustych w środku

Już się domyślacie jak się robi tę masę, prawda? Nie jest taka jak zwyczajna budyniowa, wręcz bardziej przypomina masę serową, ale szczerze polecam spróbować.

Najpierw robimy budyń-jedno opakowanie na 400ml mleka, zamiast cukru daję erytrol i dużo wanilii. Na opakowaniu budyniu nie ma danych odnośnie wartości odżywczych samego proszku, tylko po przyrządzeniu na mleku 2% tł. i wtedy wychodzi 89 kcal i 1,8g tłuszczu, więc po przyrządzeniu go na naszym mleku tłuszczu będzie zdecydowanie mniej – i to w całym cieście. Można sobie na to pozwolić.

Budyń odstawiam do całkowitego ostygnięcia. I tutaj UWAGA! nie popełnijcie mojego błędu. W czasie gdy budyń stygnie, na wierzchu robi się warstwa kożuchowa. Trzeba ją ściągnąć i wywalić przed następnym krokiem. Ja tego nie zrobiłam i mimo że potem przecierałam masę przez sito, były wyczuwalne grudki. Więc ściągamy wierzchnią warstwę i działamy dalej.

Skyry daję do miski i chwilę ubijam mikserem, potem po łyżce dodaję budyń aż do połączenia i uzyskania aksamitnej masy.

Następnie rozpuszczam łyżeczkę/dwie żelatyny w gorącej wodzie i dodaję do masy. Miksuję jeszcze chwilę i gotowe. Wydaje się rzadka, ale spokojnie, zastygnie na tyle, że nie będzie galaretą ani nie będzie się lać. Jedynie przy przekładaniu biszkoptu trzeba uważać, bo jak za mocno przyciśniecie to dużo ucieknie bokiem. Ciasto od zawsze nasączam słodką herbatą z cytryną. Tak się nauczyłam i jeszcze nie próbowałam nic innego.

Na ciasto wykładam 80% masy (ma być dużo) i układam owoce (u nas maliny i truskawki). Przykrywam drugim ciastem, smaruję masą i na wierzchu dekoruję owocami.

Rurki ułożone dookoła pełnią rolę płotu i trzymają masę w środku, ale lchadek może je zjeść, trzeba to po prostu dobrze wliczyć w bilans.

Tort wygląda i smakuje dobrze, mam nadzieję, że też spróbujecie. :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *