Tata sam w domu

-Stasiu, a gdzie jest mama?

-Na Udstoku, skacze po kałużach.

Po odjęciu czasu pracy, czasu na dojazdy i snu wychodzi na to, że w domu jestem średnio 7 godzin dziennie, z czego czas, kiedy Staś jest na nogach to około 4 godziny. Praktycznie nic nie wiem o tym dzieje się w domu za dnia, tzn. wiem tyle ile powie mi Mania, ale dalej to wiedza czysto teoretyczna. Sytuacja trochę zmienia się w weekendy, ale to też specyficzny czas, bo jesteśmy oboje, albo gdzieś wyjeżdżamy. W każdym razie jest bardzo mało sytuacji, kiedy zostaję ze Stasiem sam.

Czytaj dalej Tata sam w domu